czwartek, 4 grudnia 2014

Rozdział 1 "Czy to ziarno prawdy?"

Zanim zacznę powiem coś  "Życzę miłego czytania" I bym prosiła o komentarze.


    

 -Winx lecieli przez Gardenie nad łąką kwiatów.Flora  rzuciła okiem na duł ,a pod nimi była cała niebieska łąka.
  -Winx zatrzymajmy się tutaj co? - Zapytała Flora
  - Dobry pomysł Florą no i odwiedzimy Eldore. - Odpowiedziała jej Bloom
  -Ale na pewno nie chodzi Ci o to co? - Zapytała Florę Musa
 -Masz racje może pójdziemy razem? - Zaproponowała Flora
  - No pewnie!- Uśmiechnęła się Musa. Zatrzymali się Flora i Musa poszli w prawą stronę ,a reszta w lewo.

       -Jak tu pięknie!- Zachwycała się Flora
  - A wiatr brzmi jak melodia!- Rozweseliła się Musa
  -O nie!- Krzyknęła Flora
  -Co!?- Kwiaty zwiędły ,a wiatr ucichł ,nad kwiatami unosiła się mgła.
  -Coś tu nie pasuję!- Powiedziała sama do siebie Flora
 -Dlaczego mgła jest szara?- Pytała siebie Musa
  - Muso!- Krzyknęła
  -Tak Florą?
  - Coś tu nie gra prawda? 
  -Ale co?- Mgła znikała po woli ,a po chwili znikła. 
  - O nie ! - Westchnęła ze smutkiem Flora
  - O nie.- Powtórzyła po Florze
  -Co się tu stało? -Zapytała Flora. Wszystkie kwiaty byli urwane do widząc okiem do ostatniego kwiatka

        -Przez okno wyjrzała  Eldora widząc co się stało z jej ulubionymi kwiatami. Widziała ,tylko urwane kwiaty i Florę z Musą na środku ogrodu.
  -O nie moje kwiaty.- Westchnęła Eldora ze strasznym smutkiem
  -Co mogło się z nimi stać?-Zapytała Bloom
  -Eldoro Mówiłaś ,że tych kwiatów nie da się zniszczyć.- Oznajmiła Tecna
  -Wiem o tym ,ale tylko jedna rzecz może to zniszczyć.-Popatrzyła w stronę Musy i Flory
  -Co?- Zapytała Layla
  -Czysta energia natury. Tak silna ,że może zniszczyć całą naturę
  -Flora?-Zapytała Bloom
  -Nie wiem.-Ale Eldora jeszcze  myślała o jednym złym czarnoksiężniku
  -Flora by nic nie zniszczyła ,a dopiero kwiaty?- Zapytała Stella
  -Może byśmy się zapytali Florę?-Zaproponowała Stella
  -Doskonały pomysł Stellą. Chodzimy zapytać.-Powiedziała i wszyscy polecieli do Flory i Musy.

     -Dobrze że jesteście dziewczyny.-Powiedziała Musa
  -Gdzie jest Flora?- zapytała spokojnie Eldora
  -Poszła poszukać chodzisz jednego kwiatka.-Oznajmiła Musa
  -To nie możliwe.-Powiedziała Eldora
  -Ale jak to?- Zapytała Musa



      -Flora błąkała się po ogrodzie ,myśląc że znajdzie chodziarz jeden kwiat.
   -Chodziarz jeden kwiat.- Myślała Flora Zobaczyła coś niebieskiego od razy złapała chęć do odszukania kwiatka.Uniosła się nad polem swymi skrzydłami. Podleciała z uśmiechem do  czegoś niebieskiego.Uniosła to ,a okazało się ,że to płaszcz ,rozejrzała się wokół ,ale nikogo nie było.
  -Dlaczego to się stało?-Zapytała znowu sama do siebie ,a z oczów poleciała jej łza

       -Robiło się coraz ciemniej przez ten czas czarodziejki zaczęły szukać Flory ,ale bez efektów. Gdy był już wieczór Eldora zaproponowała ,by przespać się u niej ,a rano zacząć szukać. Czarodziejki zgodziły się ,ale każdy był smutny.


 

       -Flora trzęsła się z zimna. Słyszała dźwięki zwierząt ,gdy nagle usłyszała głos ludzki ,a tym bardziej był on znajomy. Flora wstała ,a przez całe ciało przechodziło ją dreszcz.
  -Ktoś tu jest?-Zapytała udając odważną ,ale naprawdę była przestraszona. Nie czuła się już czarodziejką ,a tym bardziej czarodziejką natury.
  -Ktoś tu jest? -Zapytała ponownie. Coś ruszyło się z krzaka 
  -Florą tutaj jestem chodź do mnie.- Usłyszała jakieś echo
  -Kto tu jest?-Przestraszyła się bardziej.
  - Florą razem jesteśmy jednością.-Usłyszała ponownie
  -Kto tu jest?- Zapytała bardzo głośną ,a z lasu wydobył się miły głos.
  -Ja.- Oznajmiła wychodząc z lasu
  -Roxi!-Ucieszyła się Flora
  -Flora czy to naprawdę ty?
  -Tak to ja co tu robisz?
  -Wiesz ja kocham zwierzęta. Ale co ty tu robisz w takim bez ludnym miejscy.
  -Wiesz co..-Przerwało jej pisk psa.
  -Artur !!- Krzyknęła  Roxi
  -Idziemy. Winx bloomix!
  -Trafomacja belivinx!

       Polecieli  tak szybko jak się dało ,ale to coś nadal trzymało Artura. Ten ktoś był niewidzialny.
  -Mam pomysł.-Oznajmiła Flora
  -Jaki?
  -Zobaczysz.
  -Nie radził bym Florą.-Usłyszała znów ten głos. Flora ustała w miejscu i poczuła znowu ten strach.
  -Co się stało Florą?.-Zapytała Roxi?
_____________________________________
To są opowiadania z mojego bloga ,który juz nie jest aktywny. Wyszła tylko pierwszy rozdział ,a drugi jest jeszcze nie zrobiony. Wiec tu dokocze te opowiadania.
Mam nadzieje ,że się podoba.
Piszcie w komentarzach...



Czytasz=Koemntarz

1 komentarz:

  1. Dziś zobaczyłam ten blog no i się mi bardzo podoba :) Jest bardzo piękny wygląd bloga ,ale niestety nie ma nagłowka ,ale to wielki minus. Pierwszy post był Sylwi (jak dobrze mówie) ale opowiadanie jest bardzo ciekawe ,ale dlaczego przerwałaś? Czekam na 2 opowiadanie mam nadzieje ,że szybko wyjdzie i na dodatek będzie tak ciekawe jak to. Podoba mi się strasznie te opowiadanie ,a na dodatek Flora jest moją ulubioną czarodziejką. Opowiadanie jest bardzo ciekawe (mówie to kilka razy) czekam na następno
    ./Hotlia

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze