sobota, 4 kwietnia 2015

Ainx Club sezon 1 opowiadanie 13 " Kamień Szcześcia "



          Dzwonek rozniósł się po Alfei, a czarodziejki szybko poszli do sal, w których miały pierwsze zajęcia w tym dniu. Tym czasem Ainx zaczęli swoje egzaminy. Pierwszy egzamin miał się odbyć za 3 minuty, lecz czarodziejki przyszli szybciej, i zobaczyli, że sala jest pusta. Poczekali przez chwile, i ukazał się nauczyciel, który się uśmiechnął.
-Gotowe?-Zapytał radośnie, a wróżki popatrzyli na niego zdziwione, a później każda z nich popatrzyła na siebie.-Która pierwsza?-Okrążył wzrokiem na czarodziejki, a wzrok padł na Blair, która zrobiła krok w przód.-Zapraszam.-Powiedział krótko, a on pokazał jej na fotel. Usiadła, a on zaczął wyczarowywać obrazy, które Blair wogóle nie mogła skapnąć.-Historia magix jest bardzo ważna, gdy się przystępuje do szkoły Alfei, każda z was powinna dowiedzieć się na lekcjach o historii.-Skierował wzrok na Blair, a ona popatrzyła zapatrzona na slajdy, gdy zobaczyła jeden znajomy slajd popatrzyła, i zorientowała się, że wygląda znajomą. Na slajdzie ujawnił się las, w którym niedawną byli.-A więc pano Blair musisz się wybrać do lasu, w której mieszkają starożytni ludzie, i otrzymać od nich kamień.-Wtedy mina jej zbladła, a reszta dziewczyn popatrzyła na nią. Blair uśmiechnęła się, i pokiwała głową na znać zrozumienia, a wtedy obraz rozświetlił się, a Blair przeszła na drugą stronę.
.
 Pojawiła się przed drewnianą bramą, i poczuła swój wzrok z góry, gdzie zawsze ktoś obserwuje.
-Czarodziejka!-Krzyknął jeden, a brama powoli się otworzyła. Straż stała, a wszyscy mieszkańcy zwrócili na nią uwagę. Wtedy podszedł do niej mężczyzna.
-Miło Cie znowu widzień.-Usłyszała, a ona popatrzyła na niego.-Co Cie tu sprowadza?-Blair pomysłała co powiedzieć.
-Mi także miło. Mam egzamin, a miejsce zostało wylosowane tutaj.-Oznajmiła, ale dalej nie wiedziała co mówić. Pokiwał głową na znak zrozumienia.
-Wiele czarodziejek było tu, ze względu egzaminów. Szukali tu kamienia, którego nam ofiarowaliście, ale my z przykrością odpowiadaliśmy, że nie mamy tego kamienia, bo nie mieliśmy. A kamień, który ofiarowaliście nam jest na swoim miejscu, ale nie możemy go oddać, ale możemy wam z zamian kamień szczęścia.-Blair uśmiechnęła się, bo kamień to kamień. Nie ważne jaki.
-Kamień Szczęścia?-Powtórzyła nazwe.
-Owszem,.-Wyciągnął z kieszeni kamień w kształcicie połowy uśmiechu.-ale...-jęknął się.-uważaj na niego.-Powiedział i położył jej na dłoń. Blair była zdziwiona, że powiedział "ale" co niby miało to oznaczać.
-Słyszałam o Kamieniu Szczęścia, ale czy on był w całym uśmiechu?-Chciała zapytać Blair, ale się powstrzymała.-Dziękuje.-Powiedziała, a on tylko się uśmiechnął. Znikła.
***
-Światło.-Pomyślała Flame udając się do jaskini 'Niby" królestwa wampirów. Jedną wiedziała musi się rozliczyć z królem Wampirów, ale także załatwić sprawę. Obiecała, że przyjdzie chodź, i spełni obietnice. Wiatr był coraz silniejszy, a jaskinia coraz bliżej. Po kilkuset kroków znalazła się obok jaskini, i zatrzymała się czy mogą być kiedy jest rano, ale co wie mogą być w ciemności w dzień, by nie wyjść na słońce.
-Tutaj!-Usłyszała głos Caspra, i spojrzała w górę. Rzucił jej line, a ona się spięła.
***
Czarodziejki biegli na kolejny egzamin, kiedy każda z nich zaliczyła egzamin z Historii Magi. Tym razem egzamin był z przemiany. W sali czekała wysoka kobieta ubrana na granatowy. Uśmiechnęła się, gdy zobaczyła czarodziejki, a oni przywitali się z nią..
-Witajcie czarodziejki. Egzamin przemiany jest bardzo prosty, lecz już używanie go jest trudniejsze. Przemiana pozwala nam na kilka możliwości, lecz początkowe czarodziejki ją do użycia, tylko dwa możliwości. Latanie, i większa siła. Na pewno każda z was już się przemieniła. Więc egzamin jest prosty. Podam polecanie, a  wy musicie to zrobić. Zrozumiałe?-Powiedziała, a dziewczyny pokiwały głową, że rozumieją.-Ciesze się, a teraz poproszę dwie pierwsze uczennice.-Wskazała na Sylwie, i Kate. Postawili kilka kroków do przodu.
-Ainx! Transormatios Linix!-Wykrzyknęli Kate i Sylwia. Po chwili pojawiły się w przemianie linix.
-Więc.-Zaczęła, i wyczarowała kilka przeszkód w powietrzu.-Tak jak widzicie waszym zadaniem jest omijanie przeszkód, a później samoobrona. Sylwia ruszyła najpierw i ominęła zmieniające się kolo, które cały czas wirowało. Kate zrobiła kółko nad kołem, i wyścignęła Sylwie, i po chwili znalazła się w kręconym jakby wężu, i nagle zerwał się wiatr, który dmuchał na twarz i skrzydła. Za nią pojawiła się Sylwia, a Kate nie mogła lecieć do góry. Poleciała do tyłu, a Sylwia w ostatniej chwili złapała ją za rękę.
-Dziękuje.-Powiedziała.
-Nie masz za co.-Powiedziała, i się uśmiechnęła za nią.-Trzymajmy się razem.-Mówiła po chwili, a Kate pokiwała głową. Wiatr zaczął coraz mocniej wiać, i nawet Sylwia nie mogła lecieć.
-Poczekaj- Zastanowiła się Kate.-Przecież jestem czarodziejką wiatru, i prawie zapomniałam, że nie trzeba walczyć z wiatrem, tylko go wykorzystać.-Uśmiechnęła się do Sylwi, i dały się ponieść wiatru, a wtedy wiatr zaczął ich pchać do wyjścia. Gdy się obejrzały zobaczyli uśmiech pani, i radosne dziewczyny, lecz po chwili poczuli oddech  z tyłu.Odwróciły się gwałtownie, i zobaczyli smoka, który dmucha na nich nosem.
-Czy to nie jest dla nich za trudne?-Pomyślała nauczycielka, lecz po chwili zobaczyła, że jedną chroni drugą, więc dadzą rade.
-Lodowy kryształ!-Krzyknęła, gdy smok wypuścił ze swej paszczy ogień. Nagle z rąk Sylwi ukazał się troszkę wichury, i zobaczyła, że za rękę trzyma ją Kate. Kawałki rozłamały się, i rzuciły się na smoka, a on po chwili padł. Czarodziejki uśmiechnęli się, i przybili sobie piątki.
-Egzamin zdany. Następne!-Powiedziała, i wskazała na kolejną parę.
***Ainx!***
-Po co chciałeś się spotkać?-Zapytała spokojnie, a wiatr wiał w jej krótkie włos.
-Chciałem z tobą porozmawiać...-Przerwała mu Flame
-Nie mamy o czym, więc nie miało to sensu. Wybacz, ale teraz się udam, by odsysać moc mojej siostry, które wy sobie przywłaszczyliście.- Dodała ton do ostatniego zdania.
-Nic sobie nie przywłaszczyliśmy.
-Ty nie, lecz twój ojciec?
*************************
Hey. Więc mamy opowiadanie, 13! A z okazji zbliżających się świąt chce wam złożyć życzenia. Wszystkiego najlepszego z okazji świąt, i co najważniejsze, żeby było ciepło, i u niektórych zniknął śnieg. Miłego lanego poniedziałku!
A także dziękujemy Ewelinie za zrobienie nowe logo. Podoba się wam?
Zapraszam do komentowania.



JessyFlame







6 komentarzy:

Dziękujemy za wszystkie komentarze